- Jak można czekać
Jak można czekać na Twą łaskę, Panie
kiedy to niebo milczy
na głos mojej modlitwy,
a wiara zdaje się graniczyć z zuchwałością,
bo wątpliwości nawiedzają duszę
by odebrać mi nadzieję
i czas wydaje się zmierzać ku nieskończoności.
A ja czekam, Panie,
kroplami łez zraszając kwiat nadziei
by ból serca nie odebrał mi tego,
co najcenniejsze.
W ręku trzymając różaniec
wzywam Twego Miłosierdzia
i u Twojej Matki szukam wstawiennictwa.
I choć nie rozumiem, to ufam,
że jeśli nie w tym życiu
to w wieczności ujrzę owoce mojej modlitwy.
i działania Twej łaski, Panie.
* Próżność
W krainie próżności
adorujemy swe domniemane doskonałości
i muszę przyznać dobitnie i szczerze,
że jesteśmy dobrzy w dużej mierze
by utrzymać się na fali
i być w oczach drugiego doskonali,
a przez to by nas inni podziwiali.
Zapominając w dużej mierze
skąd doskonałość się bierze.
Jej źródło w Bogu się znajduje
i Jego samego ona cechuje,
a my czy tego chcemy albo nie chcemy
i czy sobie z tego sprawę zdajemy
zawsze będziemy mieli słabości
jawne czy w serca skrytości.
A takie nasze próżne zachowanie
pychę karmi i nic z tego nie zostanie,
gdy kiedyś zobaczymy,
że postępując tak głupio czynimy,
bo co nam przyjdzie z tego dobrego,
gdy przez to w sercu pokory nie ma procenta ani jednego
Nie, nie, nie
Bym mogła ci powiedzieć moje „Tak”
potrzeba bym powiedziała kilka „Nie”.
Nie kłam nigdy,
bo nienawidzę kłamstwa
i nim się brzydzę.
Nie składaj mi obietnic,
których nie dotrzymasz.
Nie mów nigdy i zawsze
w negatywnym sensie.
Nie odzieraj mnie z moich tajemnic
szeptanych choćby na ucho.
Nie wyśmiewaj moich przywar
by mnie poniżyć w oczach innych.
Nie kolekcjonuj mi moich słabości
by je kiedyś obnażyć.
Nie oceniaj mnie
nie znając intencji serca.
Nie czyń nigdy tego
takie słowa i zachowanie
potrafią zabić najlepszą relację.
- Po tamtej stronie rzeki
Po tamtej stronie rzeki
już nic nie będzie takie samo.
Czeka nas sąd
i nic nie da się ukryć.
Tam zedrą z nas wszelką maskę pozoranctwa,
każde kłamstwo obnażą.
Tam poznamy całą prawdę,
czy pełniliśmy wolę Boga,
czy swoją własną
i wszystko nabierze takiej wartości
jaką miało w Jego oczach.
Po tamtej stronie rzeki
już nic nie będzie takie samo.
Gdy wszystko zobaczymy oczyma Boga,
poznamy jak bardzo byliśmy kochani
i jak odpowiedzieliśmy na Tę miłość.
Ile w nas było czystej miłości,
a ile miłości własnej.
Po tamtej stronie rzeki.
Czeka nas wieczne szczęście
lub wieczne potępienie.